Tag: lepiężnik

Lepiężnik japoński (Petasites japonicus) – bylina potężnych liściach

Lepiężnik japoński

Lepiężnik japoński

Lepiężnik to ciekawa bylina, która jest dekoracyjna przez cały sezon. Wczesną wiosną (III-IV) z ziemi wychodzą biało-zielone jakby „kalafiorki”. Są to jego kwiaty ukazujące się przed rozwojem liści. Klienci odwiedzający nasz punkt sprzedaży oraz ogród nie przechodzą obok niego obojętnie i z reguły pada pytanie – co to tak ciekawego i ładnego?

W miarę przekwitania kwiatostan wyrasta na wys. 30 cm. Następnie ukazują się liście. Są duże o średnicy do 40-50 cm w kremowe plamy i smugi. To odmiana Nishiki-buki, która w odróżnieniu od Petasites japonicus var. Gigantteum posiada niezwykle ozdobne liście.

Lepiężnik lubi miejsca wilgotne, rozrasta się błyskawicznie. Z tego powodu może być zbyt ekspansywny dla innych roślin. Cała roślina podobno nieprzyjemnie pachnie – ale nie dla nas. To zapach, który może kojarzyć się z tatrzańskimi wędrówkami np. szlakami w okolicy Doliny Kościeliskiej lub Doliny Białego. Ostry, ziołowy, rześki zapach, który zapamiętuje się, za którym tęskni, który kojarzy się nam z Tatrami, wędrówkami, wakacjami. Dla nas przyjemny, niezapomniany.

Intrygujące kwiaty lepiężnika japońskiego

Intrygujące kwiaty lepiężnika japońskiego

Pomimo że lubi wilgoć nieźle sobie radzi w mniej komfortowych warunkach. W naszym ogrodzie rośnie na obrzeżach skalniaka o wystawie wschodniej. Nie rozrasta się nadmiernie tyle, że w bardzo słoneczne i suche dni lekko więdnie. Jeśli byłby posadzony na optymalnym czyli wilgotnym miejscu może zbyt mocno się rozrastać. Należałoby odizolować go plastikowymi paskami lub blachą, które trzeba wkopać na głębokość ponad 50 cm co zapobiegnie jego ekspansji. Ładnie będzie wyglądał posadzony np. na wyspie tworząc jednorodną plamę gdyż przez wodę się nie dostanie.

Lepiężnik to kolejna bylina do zadarniania obok: runianki, bergenii, epimedium, bodziszka endressa, ułudki, brunnery, gajowca żółtego, funkii, rdestu, jasnoty itp.

Jest to również roślina lecznicza. W medycynie ludowej soku używano do leczenia ran, owrzodzeń, odleżyn. Stosowano w zaburzeniach przewodu pokarmowego, nieżytach górnych dróg oddechowych, suchym kaszlu i migrenach. Wg szwajcarskiego lekarza A. Vogela lepiężnik ma silne właściwości przy leczeniu nowotworów (również raka). To bylina niezbyt popularna i trudno dostępna, a według nas cenna i godna polecenia.

Byliny o dużych liściach

Rodgersja tarczolistna ma bardzo efektowne liście

Rodgersja tarczolistna ma bardzo efektowne liście

Jeśli dysponujecie Państwo sporą wolną przestrzenią w ogrodzie, która stanowi mało atrakcyjny element ogrodu, a dodatkowo często szerzy się na niej chwast, warto posadzić byliny które szybko zarosną dany obszar, a swą wielkością będą zachwycać obserwatorów.

Wiele roślin rośnie zbyt wolno, aby teren mógłby zostać w miarę szybko zagospodarowany. W takiej sytuacji warto zainteresować się bylinami o dużych liściach. Oprócz swojego podstawowego waloru (dużych liści) spełniają również sporo dodatkowych funkcji takich jak:

Kwiaty spod śniegu

Gloteria rozesłana zimą

Gloteria rozesłana

Za oknem śnieg, pogoda mroźna, przyroda zapadła w zimowy sen. Nie wszystkie rośliny wyglądają nieatrakcyjnie zimą, gdyż możemy podziwiać wiele okazów, które kwitną właśnie o tej porze roku.

Jeśli szukasz roślin, które rozweselą Cię w słoneczny mroźny dzień, polecamy posadzić w ogrodzie:

Zwiastuny wiosny, czyli krzewy i byliny kwitnące zimą i wczesną wiosną

Ciemiernik cuchnący na tle śniegu

Ciemiernik cuchnący na tle śniegu

Nic tak nie cieszy jak widok, który ukazuje się gdy pod koniec zimy, ukazują się pierwsze kwiaty zwiastujące wiosnę.

Jako jedne z pierwszych zakwitają oczary (Hammamelis). Czasem już w styczniu potrafią okryć swe gałązki delikatnymi kwiatkami przypominającymi rozgwiazdy. Na kalinach bodnantskich (np. odmiana ’Dawn’ lub ’Charles Lamont’) podziwiamy biało-różowe wspaniale pachnące trąbkowe kwiaty. Również kwiaty wawrzynków (Daphne), białe lub różowe, ukazują się bardzo wcześnie i pięknie pachną.

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén