Tag: rośliny do donic

Wiszące kosze kwiatowe

Dużą ich zaletą jest możliwość wyeksponowania roślin w miejscach niedostępnych. Można je podwiesić na balkonie, na tle ściany, na konarach drzew. Ważne jest aby koszyk był lekki. Może to być:

  1. pojemnik wiklinowy (który koniecznie trzeba wyłożyć folią z dziurkami lub włókniną, aby przedłużyć jego żywot
  2. pojemnik z lekkiego drutu wyściełany przepuszczalną wyściółką
  3. pojemniki ścienne posiadające jedną stronę płaską co umożliwia wieszanie ich na ścianie.
  4. wiszące koszyki plastikowe – najpopularniejsze. Może nie są najpiękniejsze, ale bardzo praktyczne.

W krótkim czasie rośliny rozrastając się bujnie (bo takie właśnie trzeba wybrać) zakryją całkowicie pojemnik. Najważniejszym przy doborze roślin do wiszących koszy jest miejsce, w którym będą rosły. Jedne preferują stanowisko słoneczne, inne półcień lub cień.

W cieniu bardzo dobrze czują się:

Lantana – kwiat o wielu obliczach

Lantana

Lantana

Obecnie uprawiane lantany są mieszańcami pochodzącymi od gatunków Lantana camara o kwiatach czerwonych żółtych lub pomarańczowych (sprowadzone do Anglii w 1819 roku) i Lantana montevidensis o kwiatach fiołkowo-różowych lub purpurowych (do uprawy wdrożona w 1820 w Niemczech) Ich ojczyzną są ciepłe rejony Ameryki Południowej. Tam, a także w ciepłych krajach może osiągnąć wys 1,5 -2 m a u nas w zależności od odmiany 30-70 cm.

Liście mają szorstkie, owłosione po zgnieceniu wydają przyjemną woń. Zadziwiającą cechą lantan jest zmiana barwy kwiatów w czasie ich rozwoju. W jednym kwiatostanie (tworzą go małe kwiatki zebrane w małe prawie kuliste baldachy) mogą być kwiaty w różnych kolorach. Najczęściej występują kombinacje pomarańczowego, żółtego czerwonego i różowego, a także fioletowe i żółte, biało-żółte. Znane są również inne połączenia. Wyselekcjonowano też odmiany u których kwiaty mają czyste barwy np. żółte, białe czerwone czy różowe. Dodatkową ozdobą lantan są motyle, które bardzo chętnie siadają na nich.

Bratki – romantyczne i uniwersalne

Bratki. Można by rzec że są staromodne, „trącą myszką”. Kiedyś bardzo popularne, później nieco zapomnianie, a w ostatnich latach znów przeżywają renesans i są chętnie sadzone. Nie bez powodu gdyż zdobią ogród późną jesienią nie bojąc się mrozów, a główne ich kwitnienie przypada od wczesnej wiosny do początku lata. Mają niezwykłe barwy.

Należą do rodziny Violaceae i są krewnymi fiołka rogatego (Viola cornuta), fiołka wonnego (Viola odorata), Fiołka powabnego (Viola gracilis) Fiołka labradorskiego (Viola labradorica). Jednocześnie kwiaty fiołków są drobniejsze od bratków lecz ich zapach jest wprost odurzający. Każdej wiosny czekamy z utęsknieniem na słodki, przemiły zapach fiołka w ogrodzie. (szczególnie lubimy odmianę ’Heartthrob’)

Bratki są uprawiane od 1536 roku. Pierwsze prace hodowlane zapoczątkowano w Anglii. Około 1850 roku bratkiem zainteresowali się Francuzi, Belgowie i Niemcy. Współczesne odmiany pochodzą od Viola tricolor czyli bratka trójbarwnego (gatunek rodzimy), Viola Lutea (gatunek o żółtych kwiach), Viola altaica. Hodowcy pragnęli uzyskać odmiany o dużych, pięknie wybarwionych, kształtnych kwiatach i zwartym pokroju, które by wcześnie i obficie kwitły. W wyniku krzyżówek uzyskano odmiany wczesne lub późne o małych lub dużych kwiatach w różnych odcieniach, z prążkami, z barwnym oczkiem lub bez niego.

Paleta barw jest przeogromna. Płatki są aksamitne z delikatnymi plamkami, paskami układającymi się na kwiatku na kształt twarzyczki (czy jak my mówimy „mordki”) Barwy są żywe, świeże, radosne. Pięknie ożywiają rabatę w pochmurne jesienne dżdżyste dni, jak i wiosną kiedy przyroda budzi się do życia. Równie pięknie wyglądają w misach jak również w skrzynkach balkonowych.

Kwitnące rośliny sprzedawane są już w sierpniu i wrześniu. Jednak to wiosna należy do bratka. Kupowane o tej porze roku są dorodne, kwitnące z mnóstwem pączków kwiatowych. Zdobią one rabatę do późnej wiosny, a nawet wczesnego lata. Gorące dniu powodują, że bratki marnieją i tracą swoje walory estetyczne wtedy zastępowane są przez inne rośliny rabatowe np. aksamitkę, rzeniszek, szałwię czy inne.

W pojemnikach bardzo ładnie wyglądają drobnokwiatowe brateczki w kompozycjach z kokoryczą – ma ona liście podobne do paproci, kiście mocnych żółtych lub niebieskich kwiatów. W ogrodzie bratki będą ładnie komponowały się z wrzoścami, pierwiosnkami, niezapominajkami, a także z wieloletnimi kwitnącymi wczesną wiosną jak ciemierniki, epimedium, omieg wschodni, serduszka okazała, bergenie, miłek amurski, ułudka, sasanką, wilczomleczem, zawilcem.

Z racji że gama aksamitnych barw kwiatów bratków jest bardzo szeroka to też możliwości kompozycji jest bardzo wiele. Nie są to rośliny zbyt wymagające, wystarczy im zwykła ziemia ogrodowa. Rozsadę sadzimy co 10-15 cm. Podlewamy regularnie i nawozimy co 2 tygodnie. Usuwamy przekwitłe kwiatostany aby nie dopuścić do zawiązywania się nasion (co osłabia roślinę). W czasie łagodnej zimy bratki zimują bez problemu. Najlepszym okryciem jest śnieg. Rozmnażamy je z nasion jako roślinę dwuletnią. Wysiewamy go w czerwcu wówczas zakwitnie jesienią. Z nasion wysianych w lipcu i sierpniu otrzymamy rośliny, które zakwitną na wiosnę. Siewki należy przepikować, a następnie wysadzić do doniczek lub na rabatę.

Sadźmy bratki. Wprowadzą do ogrodu barwną, bezpretensjonalną, romantyczną nutę.

Koleus zwany pokrzywką – wspaniałe liście

Według nas jest to jedna z najpiękniejszych roślin rabatowych. Z powodzeniem można go również traktować jako roślinę pokojową. Koleusy mają wygląd pospolitej pokrzywy, ale liście są przepiękne, kolorowe. To różnorodne ubarwienie jest mieszaniną kolorów zielonego, kremowego, żółtego, białego, czerwonego, purpurowego, brązowego. Liście są dekoracyjnie powcinane, a niektóre odmiany mają brzegi wręcz faliste.

Najpopularniejszym koleusem jest koleus Blumego (Coleus blumei) nazywany też pokrzywką brazylijską. Można go rozmnażać z nasion. Najczęściej uprawianą mieszanką jest Wizzard. Tę serię cechuje dość niski wzrost 30-40 cm . Rośliny są zwarte i dobrze rozkrzewione. Barwy liści są różnorodne i intensywne. Koleusy w odmianach mogą osiągać znacznie większe rozmiary (60-70 cm wysokości) W naszym gospodarstwie sadzimy po 3 takie koleusy do dużych donic o średnicy 30 cm. Pięknie wyglądają tylko same lub w kompozycjach np. z wilczomleczem 'Diamond Frost’. Lubią miejsca dobrze oświetlone, w których pięknie się wybarwiają. Jednak bezpośrednie palące słońce może je lekko uszkadzać. Dobrze rosną też w półcieniu.

Sadzimy je na rabatach, w pojemnikach a także w mieszkaniach. Lubią przepuszczalną glebę, umiarkowane podlewanie gdyż ich mięsiste łodygi mogą zagniwać, a przelewanie grozi brązowieniem liści i  zasychaniem ich końcówek. Latem na wierzchołkach pędów pojawiają się niepozorne niebieskie kwiaty, które najlepiej usuwać gdyż ich rozwój odbywa się kosztem całej rośliny. Do gruntu koleusy wysadzamy po przymrozkach gdyż są to rośliny wrażliwe na zimno. Więcej informacji na temat odmian produkowanych w naszym gospodarstwie znajduje się tutaj

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén